Jaka jest wiarygodność badań USG na przykładzie wypadania nerwu łokciowego z bruzdy łokciowej.

Tak się składa, że ostatnio uczestniczyłem w kursie "USG w praktyce fizjoterapeuty"

Na kursie tym krok po kroku uczyliśmy się rozpoznawania różnych części anatomicznych naszego ciała za pomocą aparatu USG. Ćwiczyliśmy w parach. Każda para miała do dyspozycji wysokiej klasy aparat USG.

Ćwiczyliśmy na sobie, więc mieliśmy możliwość bardzo dokładnego poznania tkanek miękkich każdej części anatomicznej naszego ciała. Mogliśmy więc poznać różne zmiany oraz zachowania naszych tkanek wywołujące objawy chorobowe i nie wywołujące tych objawów.

W moim przypadku okazało się, że podczas badania nerwu łokciowego, że mój nerw łokciowy podczas zginania łokcia wypadał z bruzdy łokciowej, a podczas wyprostu ręki w stawie łokciowym nerw łokciowy wracał na swoją prawidłową pozycję.

To badanie bardzo mnie zaciekawiło i z kolegą postanowiliśmy sprawdzić, czy podczas stania na rękach, nerw wróci na właściwe miejsce do bruzdy łokciowej.

Wyglądało to tak. Zostałem najpierw zbadany kontrolnie w pozycji leżącej na łóżku ze zgiętym łokciem. Nerw w tej pozycji wypadł z bruzdy łokciowej. Natomiast przy wyprostowanym łokciu wrócił z powrotem na miejsce w bruździe łokciowej. Następnie przyjąłem pozycję podporu przodem - łokcie zgięte - nerw (podobnie jak w pozycji leżącej przy zgiętym łokciu) wypadł z bruzdy łokciowej. Kiedy stanąłem na rękach (wyprostowane łokcie) - nerw łokciowy z powrotem wrócił do bruzdy łokciowej.

To badanie dało mi bardzo dużo myślenia, ponieważ mnie łokcie nie bolą. Obecnie chodzę na rękach, stoję na rękach i nie odczuwam bólu w łokciach. Mam w łokciach pełny zakres ruchu. Co ciekawe - przy różnym kącie zgięcia w łokciu nerw zachowuje różne pozycje - jest w bruździe łokciowej, jest na granicy bruzdy łokciowej oraz jest poza bruzdą łokciową.

W tym przypadku nasuwa się kilka refleksji, na które warto zwrócić uwagę podczas badań USG.

Pierwsza to taka, że jest to bardzo dobre i bardzo dokładne badanie tkanek miękkich.

Jednak wynik badania zależy od trzech czynników:

1) dokładności urządzenia USG

2) umiejętności osoby badającej

3) szczegółowości badania.

O ile dokładność urządzenia i umiejętności osoby badającej są raczej wartością stałą i nie powinno się mieć do tych wartości większych zastrzeżeń. O tyle szczegółowość badania jest już dyskusyjna, a to przecież od tej szczegółowości zależy diagnostyka, a potem leczenie.

Proszę zauważyć, że przy różnych kątach zgięcia łokcia - ułożenie nerwu było różne. Pytanie - który diagnosta USG ma tak dużo czasu, jak my na kursie, aby pieczołowicie badać ułożenie nerwu łokciowego przy różnych kątach zgięcia łokcia oraz w pozycjach dynamicznych. Który diagnosta będzie badał nerw łokciowy u pacjenta podczas stania na rękach?

Drugi temat, to jak zinterpretować badania, skoro pacjenta nic nie boli?

Trzeci temat, to jak zinterpretować tak skrajnie różne badania? Przecież w trakcie badania nerw przyjmuje trzy różne pozycje?

Są to dylematy, z którymi obecnie stykają się lekarze i diagności. Badania przeprowadzone na kursie w sposób jednoznaczny udowodniły, że samo badanie obrazowe USG wyrwane z kontekstu, bez dodatkowych testów funkcjonalnych oraz przeprowadzonego szczegółowego wywiadu z pacjentem - nie mają wartości diagnostycznej. Owszem z badania wiadomo, że coś gdzieś szwankuje, ale jednocześnie NIC NIE WIADOMO, jaki to ma wpływ na stan zdrowotny pacjenta. Warto o tym pamiętać.

Link do filmu

Jeśli ktoś chce zobaczyć jak to badanie zostało przeprowadzone to link do filmu jest tutaj

https://youtu.be/OWtHFccgNS8


Życzę Państwu dużo zdrowia, radości życia i zapraszam do komentarzy.

 

Pasjonat Ruchu

Janusz Danielczyk - mgr fizjoterapii

http://www.pasjonatruchu.pl/

Prywatny Gabinet Fizjoterapii